środa, 18 września 2013

Droga do Machu Picchu



Do Machu Picchu latwo dotrzec nie jest. A dokladniej nie jest latwo, jesli decyduje sie na opcje inna niz luksusowy pociag Cuzco za 150$/os dojezdzajacy w 3 godziny prosto do Aguas Calientes, miejscowosci wypadowej do Machu Picchu.
My zdecydowalismy sie na opcje najtansza, ale bardziej czasochlonna - dojezdza sie 6 godzin autobusem (dosc trudna do zniesienia gorska droga z ale przepieknymi widokami na Andy) do stacji kolejowej Hidroelectrica, a nastepnie idzie ok. 10 km wzdluz torow. Ta opcja oficjalnie nie istnieje - nie ma jej w przewodnikach a droga wzdluz torow nie jest chyba do konca legalna, jednak jakims cudem dzisiatki firm w Cuzco oferuja odwiezienie to stacji kolei Hidroelectrica i z powrotem, a po torach ida dziesiatki mlodych ludzi z plecakami.

Udalo nam sie tuz przed zapadnieciem kompletnych ciemnosci dotrzec do Aguas Calientes, ktora sa przepieknym miasteczkiem, bardzo zadbanym i pelnym wszystkich uciech, jakich turysta moglby zapragnac. Jednak na te uciechy czasu nie mamy, bo jutro czeka nas pobudka o 4 rano, kilka kilometrow marszu do pierwszych bram MP ktore otwieraja sie o 5, godzina drogi w gore do drugich bram otwieranych o 6 - i wreszcie, Machu Picchu!!!! Trzymajcie kciuki za piekna pogode!






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz