środa, 28 sierpnia 2013



Nasz hostel w Limie (Hotel Espana) jest przepiekny, jak widac na zdjeciach. W Europie jednak taka perelka bylaby co najmniej niewielka galeria sztuki, czy bardzo luksusowa restauracja. Tu wnetrza sa zakurzone, zaniedbane i brudne, piekne obrazy wisza dosc zapomniane i niepodziwiane przez nikogo, a sprzataczki dziwily sie, ze z zaciekawieniem ogladam obrazy, rzezby i meble. Po hostelu chodza pawie (i zolw) i pomiedzy XIX wiecznymi krzeslami a schodami sklada jaja. Jest to jednak fantastyczne miejsce, zeby zaczac podroz po Peru.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz